Festiwal ludzi. Światła.


Od 2011 roku w Łodzi w październiku odbywa się Light Move Festival, czyli Festiwal Światła. W moim odczuciu jest to impreza tworząca wyjątkowy klimat. Mnóstwo ludzi wybiera się na spacer najważniejszymi ulicami miasta, by podziwiać, oglądać zaprojektowane na te kilka dni iluminacje, wizualizacje i instalacje artystyczne.

Poczułem się naprawdę pięknie, gdy z bliską mi osobą spacerować mogłem wśród świateł. Ruch samochodowy wycisza się i niknie na te kilka wieczorów, by zwiedzający mogli bez skrępowania poruszać się ulicami: Piotrkowską, Narutowicza, otoczyć Plac Dąbrowskiego czy Plac Wolności, oglądając przygotowane atrakcje. To taka niespotykana frajda i wolność: móc poruszać się po tych miejscach, które na co dzień zarezerwowane są tylko dla komunikacji. Miasto staje się magiczne, kolorowe, wszystko wyłania się z mroku wieczoru niczym odsłaniana powoli tajemnica. Było w tym roku kilka prac, które zrobiły na mnie wrażenie. 


Przede wszystkim mapping na Placu Wolności. Filmy polskie na 100 lat niepodległości Polski. Bardzo pomysłowa realizacja, wykorzystująca ścianę Muzeum Etnograficznego i Archeologicznego oraz ścianę kościoła p.w. Świętego Ducha. 



Kolejną atrakcją, o której należy wspomnieć, jest cerkiew znajdująca się w pobliżu dworca Łódź-Fabryczna. Ciekawym mappingiem okazał się również ten przy Placu Dąbrowskiego, na ścianie Teatru Wielkiego - niestety nie mam żadnego zapisu z tego miejsca.

I choć może nie wszystkie rzeźby czy instalacje mi się podobały, w sercu zostanie miłe wspomnienie tego, co mnie naprawdę oczarowało. Mam nadzieję do zobaczenia za rok! 

Łódź jest magiczna i jestem szczęśliwy, że właśnie tu się urodziłem, tu mieszkam!

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.