Poezja na fotografii


Śnieg i chłód potrafią czarować. Kiedyś sądziłem, że robienie zdjęć to strata czasu. Że trzeba się z aparatem w ręku urodzić. Tymczasem jakoś tak pasja fotografowania spadła na mnie niespodziewanie, można powiedzieć, że się do tego zajęcia przekonałem. Odkryłem, ile może to dawać frajdy. I że jest to forma ukazywania świata, jakim go widzimy swoimi oczami. Czyli czegoś bezcennego i unikalnego. W tym roku udało mi się zrobić trochę niezłych zdjęć. Nie wiem, czy są dobre pod względem technicznym, bo się na tym po prostu nie znam. Ale ten krok do przodu, ta zmiana jest dla mnie na tyle istotna, że się nad tym nie zastanawiam. Jak w każdej rzeczy, której się podejmuję, liczy się dla mnie pasja. Serce. Oczywiście chcę być coraz lepszy w swoich pracach - jednak sądzę, że gdy się czemuś człowiek oddaje i poszukuje nowych rozwiązań, podpowiedzi, rozwój przychodzi w sposób niewidoczny. I takiego właśnie życia, z pasjami i miłościami, Wam dziś życzę.

I w ten oto sposób kolejne niebo zostało zoperowane 😍





Komentarze

  1. Mam tylko kilka rodzajów zdjęć, które lubię robić. Ale nie lubię zatrzymywać wszystkich codziennych chwil, wolę się skupić na ich przeżywaniu. Bo kiedy walczę z apartem, to ucieka mi ten moment, w którym mogę podziwiać rzeczywistość. ;) Za to czyjeś zdjęcia, takie jak te które tu prezentujesz, uwielbiam oglądać. :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz