Dlaczego medytuję? Odcinek 4.



Witajcie w kolejnym odcinku cyklu “Dlaczego medytuję”. Na potrzeby materiału posłużę się cytatem z mojej nowej książki poetyckiej "Science or fiction. Supernatural":

"odkąd zaznałem spokoju wolniej płynie fraza
bez tamowania krwi
wierszem. rozbijania nosa
o banalne ściany."


🍀🍀🍀
Dziś opowiem o tym, dlaczego warto medytować, czyli mówiąc inaczej, co nam daje to, że siadamy lub kładziemy się i zaczynamy świadomie koncentrować się na naszym oddechu oraz ciele. Materiał, na którym opieram odcinek pochodzi z książki Stephana Bodiana, Medytacja dla bystrzaków.


Korzyści związane z medytacją można podzielić na dwa typy: fizjologiczne i psychologiczne. Bo to nie jest tak, że tylko oddech nam się uspokaja i zaczynamy więcej myśleć o sobie:

- wolniejsze tętno
- niższe ciśnienie krwi
- skuteczniejsze radzenie sobie organizmu ze stresem ☑️
- ograniczenie ilości fal beta (związanych z myśleniem) i wzrost ilości fal alfa, delta i gamma (związanych z głęboką relaksacją oraz wy
ższymi aktywnościami umysłowymi) ☑️
- lepsza synchronizacja prawej i lewej półkuli ☑️
- mniejsza liczba zawałów serca i udarów
- dłuższe życie
- niższy poziom cholesterolu
- mniejsze zapotrzebowanie na energię i tlen
- głębsze i wolniejsze oddychanie ☑️
- rozluźnienie mięśni ☑️
- mniejsza intensywność odczuwanego bólu

Istnieją również określone korzyści psychologiczne wynikające z praktyki:

- większe poczucie szczęścia i spokoju umysłu ☑️
- więcej radości z chwili obecnej ☑️
- mniejsza reaktywność emocjonalna, rzadsze występowanie negatywnych emocji i poważnych zmian nastroju ☑️
- silniejsze nasycenie relacji międzyludzkich miłością i harmonią ☑️
- wzmożona empatia ☑️
- zintensyfikowana kreatywność i samorealizacja ☑️
- nasilona wrażliwość percepcyjna i wyrazistość odczuć
- ograniczenie niepokoju - zarówno chwilowego, jak i chronicznego ☑️
- możliwość dopełniania medytacją psychoterapii i innych rozwiązań stosowanych w leczeniu uzależnień.

To bardzo duże korzyści, które osiągamy, gdy zgadzamy się wyłączyć nasze codzienne standardowe myślenie i przekonanie o niepowodzeniu, o nieszczęściach, które dzieją się wokół i wszystkich negatywnych bodźcach, mających władzę nad nami. Ptaszkami zaznaczyłem Wam na tej liście rzeczy, które realnie występują w moim życiu. Oczywiście nie wszystkie można sprawdzić lub nie wszystkie sprawdzam (np. nie mierzę codziennie ciśnienia czy poziomu cholesterolu), ale wiem, że pozytywne doświadczenia przekładają się na moje życie. Pamiętajcie, że te korzystne zmiany nie pojawiają się na “hurra”, ale potrzeba do nich regularnej praktyki.
🍀🍀🍀

Ale oprócz tej jakże pokaźnej listy chcę Wam jeszcze napisać coś od serca. Często pytacie mnie na Facebooku i Instagramie, jak to zrobić, by wejść w ten stan medytacji. Trudno pisać o czymś, co jest z natury empiryczne i opiera się na własnych doznaniach (acz potwierdzonych przez wielu ludzi), jednak to, co dla mnie najważniejsze to nie spinać się, nie przyjmować postawy “uwaga, teraz będę medytować” - bo nastawimy się na nie wiadomo jaki mistycyzm, a to jest zupełnie zbędna rzecz.

Jeśli macie na to ochotę, uczcijcie początek i koniec swojej medytacji (czy Wam się ona podobała czy nie - pamiętajcie, by obserwować siebie, ale się nie oceniać) pokłonem do środka siebie - najłatwiej w pozycji kwiatu lotosu lub siadu tureckiego. Ten symboliczny gest oznaczać będzie dla Was wdzięczność za zdrowie mentalne, które posiadacie i nad którym pracujecie. Ja zazwyczaj kończę praktykę podnosząc złączone dłonie na wysokość serca (gest “namaste”) i kłaniając się sobie. W ten sposób dziękuję sobie za wykonane ćwiczenie i za to, że zadbałem o własny komfort psychiczny i bliskość ze sobą. Nie ma nic piękniejszego od wdzięczności za to, że oddychasz 
🍀🍀🍀

Usiądźcie, połóżcie się, jak Wam jest najwygodniej. W kolejnym odcinku (5/6) przedstawię Wam kilka prostych ćwiczeń, które możecie podczas medytacji wykonać. Polecę również muzykę (choć to rzecz bardzo indywidualna) - może coś Wam z tego się spodoba.

Życzę Wam dobrego dnia.

Jeśli odcinek Ci się podobał, skomentuj, zostaw lajka i udostępnij go na swojej tablicy. Dostęp do poprzednich odcinków jest otwarty i znajdują się na moim blogu we wcześniejszych wpisach.

Komentarze